Witamy naszych czytelników! :)
Co prawda, nie jest to pierwszy blog, którego będzie prowadził Krzyś, ale dla mnie będzie to zupełnie coś nowego. Ale kto powiedział, że nowicjuszowi pójdzie to gorzej? :) Czas pokaże.
Mam ogromną nadzieję, że nasze wpisy nie będą Was nudzić, a wręcz nie będziecie mogli doczekać się kolejnych.
Trochę informacji tak pokrótce:
7.05.13 po wielkich bojach udało nam się zarezerwować bilety lotnicze liniami KLM.
Wylatujemy 23.07.13 o godz. 6:05 z Warszawy. Przez Amsterdam i Panamę docieramy do Limy planowo tego samego dnia o godz. 22:12.
Dokładnie 1,5 miesiąca później 5.09.13 z Rio de Janeiro, zahaczając o Amsterdam wracamy do Warszawy.
Najprostsza droga ze stolicy Peru do Rio de Janeiro, wyznaczona przez google maps wynosi 5260km.
Atrakcje, które planujemy zobaczyć to:
- Machu Picchu w Peru, łącznie z wejściem na górę Machu Mountain,
- Jezioro Titicaca położone na granicy Peru i Boliwii,
- Salar de Uyuni w Boliwii,
- Wodospady Iguazu leżące w 80% po stronie brazylijskiej, w 20% po argentyńskiej.
Jednak głównym punktem całej naszej wyprawy (i najbardziej wymagającym) będzie trekking w paśmie górskim Apolobamba.
Do wylotu zostało już naprawdę niewiele czasu. Moje podekscytowanie wzrasta z dnia na dzień! :)
